SRI LANKA -
PARK NARODOWY YALA
Ochrona
przyrody na Sri Lance ma bardzo długą historię sięgającą aż starożytności. Już w
III w. p.n.e. król Devanampiyatissa, ten sam, który wprowadził buddyzm, powołał
pierwszy w kraju rezerwat. Jego następcy w pełni respektowali święte buddyjskie prawo
zabraniające zabijania zwierząt. Wiele dowodów na to znaleźć można w tzw. Mahavamsa,
kronice narodu syngalezkiego, czy też innych przekazach. Obecnie prawie dziesiątą
część wyspy zajmują parki narodowe i rezerwaty. Budzić to musi szczególne uznanie
dla kraju, w którym w ciągu ostatnich trzydziestu lat liczba mieszkańców uległa
podwojeniu. Piękno i różnorodność tropikalnej flory i fauny podziwiać można w 12
parkach narodowych i licznych rezerwatach przyrody.
Park Narodowy Yala leży w południowo-wschodniej części wyspy
i oddalony jest o 291 km od stolicy kraju Colombo. Podzielony jest na dwie części,
większa zachodnia, zwana także Ruhunu, zajmuje ok. 103 893 ha, mniejsza wschodnia, 18
148 ha. Pod względem wielkości Yala ustępuje jedynie parkowi Wilpattu (131 693 ha),
znajdującemu się w północno-zachodniej części Cejlonu. Yale należy do nielicznych
parków narodowych udostępnianych zwiedzającym. Powodem ograniczeń jest sytuacja
polityczna kraju, a konkretnie trwająca od 1983 roku wojna domowa pomiędzy Syngalezami i
Tamilami.
Park leży on w strefie suchej, a jego szata roślinna jest
typowa dla regionów półpustynnych. Większe skupiska drzew znaleźć można tylko
wzdłuż rzeki. Rosną tam kumbuki, drzewa, których korzenie oczyszczają wodę, czy też
palu i vira, których owocami żywią się ptaki i niedźwiedzie. Największa ilość
opadów przypada w czasie trwania monsunu, pomiędzy listopadem a styczniem. Jest to
także bardzo dobry okres do obserwacji zwierząt, które wtedy stają się bardziej
aktywne. Krajobrazowo park stanowią głównie sawanna, porośnięta kolczastymi krzewami,
formacje skalne i laguny. Jego naturalną granicą jest wybrzeże oceanu indyjskiego
urozmaicone malowniczymi zatokami.
Największą atrakcją parku są stada słoni indyjskich. Żyją
one tutaj w dużym rozproszeniu i nie zawsze jest gwarancja spotkania się z nimi.
Najczęściej można je zobaczyć krótko przed zachodem słońca, kiedy opuszczają
zarośla, poszukując wody do picia i do obowiązkowej kąpieli. Dużo łatwiej spotkać
można dzikie bawoły wodne. Wraz ze wzrostem temperatury w ciągu dnia w wodzie szukają
one ochłody i ucieczki przed dokuczliwymi insektami. Tam też uzupełniają swój
jadłospis, żywiąc się roślinnością wodną i bagienną. Zwierzęta te często
krzyżują się z bydłem hodowlanym, żyjącym po części na wolności. Czystej rasy
dzikie bawoły wodne występują coraz rzadziej.
Wyjątkowo trudno wypatrzyć leopardy, ponieważ ich populacja w
parku jest stosunkowo niewielka. Zwierzęta te, poza krótkim okresem godowym, prowadzą
samotniczy tryb życia. Polują głównie na dziki, małpy, jelenie (Axis, Sambhur) i
młode bawoły. Są niezwykle płochliwe i ostrożne, a większość czasu spędzają w
ukryciu, chociaż nie mają tutaj żadnych wrogów naturalnych, a ich jedynym zagrożeniem
mógłby być człowiek. Doświadczeni pracownicy parku tzw. rangers potrafią je
bezbłędnie wytropić, gdyż podobnie jak koty domowe, mają one swoje ulubione miejsca,
w których się wylegują. Do częściej spotykanych ssaków w parku należą oba gatunki
jeleni Axis i Sambhur, dziki, małpy i szakale. Rzadkim natomiast jest niedźwiedź
wargacz. Nazwa jego pochodzi stąd, iż potrafi składać wargi w rurkowaty ryjek,
służący mu do wyciągania termitów, które są jego przysmakiem. Najczęściej
spotkać go można po ulewnym deszczu. W sumie w parku zarejestrowanych są 32 gatunki
ssaków, w tym 3 znane wyłącznie na Sri Lance.
Spośród gadów żyją tu dwa gatunki krokodyli, jeden
występuje w wodach stojących, drugi czatuje na swoją zdobycz w rzekach. Niezwykle
ciekawym mieszkańcem parku jest waran bengalski. Dorosły osobnik dochodzi do dwóch
metrów długości. Normalnie porusza się on dość ociężale, lecz widząc zdobycz lub
uciekając potrafi być bardzo szybki. Poza tym świetnie się wspina i pływa. Jest
wszystkożerny i podobnie jak węże połyka swoją zdobycz w całości. Węże, a
występuje ich tu kilka gatunków m.in. pytony i kobry, spotyka się w ciągu dnia
niesamowicie rzadko, gdyż najbardziej aktywne są nocą.
Yala zamieszkują 124 gatunki ptaków, w tym 5 endemicznych.
Oprócz tego między listopadem a kwietniem zimuje tu znaczna liczba ptaków wędrownych z
Europy, Azji zachodniej i północnych Indii. Liczne kolonie ptactwa m.in. pelikany,
ibisy, kormorany, zobaczyć można nieomal przy każdym zbiorniku wodnym. Ptakiem bardzo
pospolitym i charakterystycznym jest paw.
Do ciekawostek parku należą ruiny starych świątyń
buddyjskich. Na jednej z nich znaleziono ponad 60 napisów świadczących, że w II w.
p.n.e. istniał tu duży klasztor buddyjski. Niewiele, bo zaledwie 133 km kwadratowe w
południowo-zachodniej części Yala National Park, udostępniono dla turystów. Głównym
punktem wypadowym do zwiedzania parku jest miejscowość Tyssamaharama oddalona o 19 km od
głównego wejścia Palatupana. Pojazdy przystosowane do safari wraz z przewodnikami tzw.
trackers znaleźć można przy miejscowym Resthouse. Za kilkugodzinne safari poranne od
godz. 6.00 lub też późno popołudniowe od godz. 15.00 zapłacić trzeba minimum 1200 Rs
rupi (1 USD = 57 Rs). Można, a nawet trzeba się targować.
Bilet wstępu do parku jest dość drogi i wynosi 10 USD od
osoby, płatny wyłącznie w dolarach. Dodatkowo zapłacić należy 100 Rs za wjazd auta,
oraz 5 USD za tzw. service charge. Park czynny jest codziennie od godz. 6.00 - 18.30.
Wczesny ranek i późne popołudnie to najbardziej korzystny czas do obserwacji zwierząt.
Najlepsza pora do zwiedzania są miesiące od grudnia do maja. Od początku sierpnia do
połowy października park jest zamknięty.
Jeżeli chodzi o noclegi, to w bezpośrednim sąsiedztwie parku
znajdują się dwa hotele: Yala Safari Beach i Browns Safari Beach. Położone nad oceanem
z pięknymi piaszczystymi plażami stanowią dodatkową atrakcję. Cena pokoju
dwuosobowego z łazienką wynosi ok. 20 US$. Istnieje możliwość przenocowania na
terenie parku w jednym z ośmiu bungalowów (20 - 25 US$ od osoby). Warunki nie są tam
tak komfortowe jak w hotelach, ale za to niepowtarzalna nocna atmosfera z odgłosami
zwierząt pozostanie na długo w pamięci. Ci, którzy oczekują w Yala tych emocji,
jakich dostarczyć może safari w Kenii czy Tanzanii, mogą się czuć nieco zawiedzeni.
Mimo to, wszystkim odwiedzającym Cejlon poleciłbym na pewno zwiedzenie przynajmniej
jednego z dostępnych parków narodowych.
Wszystkich informacji turystycznych udziela: CEYLON (SRI LANKA)
TOURIST BOARD, Euopean office, Allerheiligentor 2-4, D-60311 Frankfurt/M, Niemcy, tel.
0049 (69) 287734, fax. 0049 (69) 288371.
Przeczytaj również
reportaż:
"SRI LANKA - BAJKA
TROPIKU"
BARBARA I WITOLD DANILKIEWICZ
Więcej
tekstu, fotoreportaż (96 wysokiej jakości zdjęć)
i muzyka etniczna Sri Lanki (26 minut)
na CD-ROM "OBIEŻYŚWIAT" nr 4 dostępnym w sprzedaży
wysyłkowej Wydawnictwa Kolumb.
KLIKNIJ: SRI LANKA
|