SRI LANKA -
BAJKA TROPIKU
Sri
Lanka, bo tak oficjalnie od 1972 roku nazywa się Cejlon, leży na Oceanie Indyjskim,
oddalona zaledwie o 48 km od Indii. Na powierzchni 65 610 km kwadratowych zamieszkuje ok.
osiemnastu milionów ludzi, z czego trzy czwarte to Syngalezi pochodzący z północnych
Indii, wyznawcy buddyzmu. Osiemnaście procent stanowią Tamile, ludność napływowa z
południowych Indii, wyznawcy hinduizmu oraz osiem procent ludności pochodzenia
arabskiego wyznającej islam. Pierwotni mieszkańcy wyspy tzw. Veddhas to niewielka grupa
etniczna zamieszkująca w dżungli.
Niestety, doniesienia o toczących się od 1983 roku walkach
pomiędzy Syngalezami i Tamilami są najczęściej jedynym źródłem informacji o tym
kraju. Od tego czasu też północna i wschodnia część wyspy jest niedostępna dla
cudzoziemców. Przypominają o tym wojskowe zapory i kontrole na drogach prowadzących do
regionów gdzie toczą się walki. Do obcych Cejlończycy odnoszą się jednak bardzo
przyjaźnie, są niezwykle gościnni i pogodni.
Cóż ciekawego do zaoferowania ma ta tropikalna skąpana w
słońcu i wiecznie zielona wyspa? Otoczone palmami piaszczyste plaże, ciepłe wody
oceanu, dżunglę, góry, wodospady, herbaciane pola, tarasy, na których uprawiany jest
ryż, antyczne zbiorniki wodne porośnięte gęstym dywanem lotosu. Starożytną historię
i kulturę, czego niemymi świadkami dawnej świetności są ruiny stolic Anuradhapury i
Polonnaruwy, zabytkowe świątynie buddyjskie zwane tutaj Dagoba, świątynie hinduskie, a
także znajdujące się na wybrzeżach wyspy minarety. Kraj słynie z występujących
tutaj kamieni szlachetnych. Najważniejsze z nich to rubiny, szafiry, aleksandryty
(spotykane jeszcze tylko na Uralu), ametysty, turmaliny, topazy, granaty i cyrkonie.
Miastem kamieni szlachetnych jest Ratnapura położona niedaleko szczytu Adama w
południowo zachodniej części wyspy.
Nic tak jednak nie rozsławiło w świecie Cejlonu, jak uprawa
znakomitej herbaty. Jej pierwsze krzewy sprowadzili w drugiej połowie dziewiętnastego
wieku kolonizatorzy angielscy. Do pracy plantacjach zatrudniono dodatkowo ściągniętych
z południowych Indii Tamilów. Najlepsze gatunki herbaty uprawiane są w środkowej
górzystej części wyspy na wysokości ponad 1200 metrów nad poziomem morza. Ciągnące
się dziesiątki kilometrów od Nuwara Eliya do Kandy plantacje tworzą niepowtarzalny
zielony krajobraz.
Kandy - to tutaj w buddyjskiej świątyni Ząb przechowuje się
jako relikwię Święty Ząb Buddy. Świątynia jest tłumnie odwiedzana przez liczne
rzesze pielgrzymów i turystów. Co roku w lipcu lub sierpniu odbywa się tutaj niezwykle
barwna procesja z udziałem mnichów, tancerzy, muzykantów, akrobatów i około stu
bogato udekorowanych słoni.
Jadąc dalej w kierunku północnym docieram do maleńkiej
miejscowości Dambulla. Znajduje się tam wykuta w skałach świątynia buddyjska
pochodząca z drugiego wieku przed naszą erą. W pięciu jaskiniach obejrzeć można ok.
150 posągów Buddy zgromadzonych przez wieki. Największy z nich przedstawiający
leżącego Buddę ma czternaście metrów długości. Ściany bogato zdobione są freskami
ukazującymi sceny z życia Buddy.
Od 380 roku p.n.e. przez czternaście wieków Anuradhapura była
pierwszą stolicą państwa syngaleskiego. W czasach świetności żyło tutaj ok. pół
miliona mieszkańców. W 993 roku Tamile zniszczyli i splądrowali miasto, kończąc w ten
sposób przejściowo panowanie Syngalezów. Ruiny jego rozciągają się na powierzchni
ok. 20 km kwadratowych. Po wyparciu Tamilów w 1073 roku Polonnaruwa została drugą
stolicą państwa syngaleskiego. Jej bujny rozkwit nastąpił w dwunastym wieku. Dzięki
rozbudowaniu systemu nawodnień pozyskano nowe tereny dla rolnictwa. Do dziś dwa tysiące
hektarów pól zaopatruje zbiornik wybudowany osiemset lat temu. Ruiny miasta zachowały
się w dużo lepszym stanie w porównaniu z Anuradhapurą. Zobaczyć możemy m.in.
pozostałości po pałacu królewskim, Dagobę Ruvanveli, świątynię Thuparama,
świątynię Shiva oraz jeden z najcenniejszych tu zabytków - okrągłą świątynię
Vatadage.
Dziesiątą część wyspy zajmują parki i rezerwaty przyrody.
Spotkać można w nich leopardy, bawoły, słonie, szakale, małpy, niedźwiedzie,
krokodyle, warany, węże m.in. jadowitą kobrę i pytona oraz przeszło czterysta
gatunków ptaków. Kwitnie mnóstwo tropikalnych kwiatów. Ze względu na sytuację
polityczną nie wszystkie Parki Narodowe są udostępnione dla zwiedzających. Udało mi
się zwiedzić drugi, co do wielkości na wyspie Park Narodowy Yala, znajdujący się na
południowym wschodzie Cejlonu.
Ostatnie dni mojej trzytygodniowej podróży spędzam w
Hikkaduwie, miejscowości kąpieliskowej na zachodnim wybrzeżu. Piaszczyste plaże i
ciepłe wody oceanu indyjskiego to idealne miejsce na wypoczynek po długim i trochę
wyczerpującym objeździe wyspy. Wielką atrakcją jest nurkowanie na tętniącej życiem
i urzekającej kolorami rafie koralowej. Wieczory wypełniają spacery nadmorskim pasażem
pełnym małych restauracyjek i sklepików z pamiątkami. Jeżeli chodzi o pamiątki to
oferuje się tu, jak chyba wszędzie na świecie, sporo kiczu. Dostać można również i
rzeczy ciekawe, w tym wyroby rzemiosła artystycznego, piękne batiki, charakterystyczne
maski obrzędowe, biżuterię, przyprawy, herbatę, arak i przepiękne bukiety orchidei,
które można kupić tuż przed odlotem na lotnisku. Z bukietem tych kwiatów i głową
pełną wrażeń opuszczam po trzech tygodniach tą gościnną wyspę.
Żegnaj, bajko tropiku!
Przeczytaj również reportaż:
"SRI LANKA - PARK NARODOWY
YALA"
BARBARA I WITOLD DANILKIEWICZ
Więcej
tekstu, fotoreportaż (96 wysokiej jakości zdjęć)
i muzyka etniczna Sri Lanki (26 minut)
na CD-ROM "OBIEŻYŚWIAT" nr 4 dostępnym w sprzedaży
wysyłkowej Wydawnictwa Kolumb.
KLIKNIJ: SRI LANKA
|