Janusz Bochenek
SAMOTNIE WOKÓŁ BAJAKAŁU
Jezioro Bajkał
znajduje się w południowej części Syberii Wschodniej: długość 636 km, szerokość
od 10 do 85 km, długość linii brzegowej ok. 2000 km, średnia głębokość ok. 700 m,
największa głębia 1637 m. Wpływa do niego 336 rzek, a wypływa tylko jedna - Angara. W
Bajkale żyją 52 gatunki ryb, z czego 27 to endemity, oraz jedyna słodkowodna foka
nerpa. Okoliczne lasy zasiedlone są przez około 300 gatunków ptaków: kaczki, gęsi,
kormorany, cietrzewie, głuszce, czajki i inne. Można tutaj spotkać jelenia, wilka,
łosia, dzika, niedźwiedzia, rysia, sobola, susła czy zająca.
Dalekie, syberyjskie jezioro fascynuje wielu. Jest
najgłębsze na świecie. Miejscowi nazywają je morzem. Nic dziwnego. Gdyby przymierzyć
je do terytorium Polski, to zajmowało by obszar od Szczecina po Bieszczad. Ale legenda i
urok Bajkału to nie wszystko. Bo klimat tu surowy, a przyroda stawia ostre wymagania
każdemu, kto, zwłaszcza zimą, choć na trochę zapuszcza się w te rejony.
Doświadczył tego 27 letni Janusz Bochenek, mieszkaniec
Katowic. Od bardzo dawna marzyły mu się dalekie wojaże i wędrówki po świecie.
Fascynowały go ekspedycje i wyczyny Marka Kamińskiego i Wojciecha Moskala. Obaj nasi
wybitni podróżnicy, poznawszy plany Bochenka, przyklasnęli im i w przygotowaniu
ekspedycji wspierali go swoim autorytetem. Dawno założyłem sobie, że muszę dokonać
czegoś prekursorskiego. Czegoś, czego nikt jeszcze nie zrobił przede mną. Długo
patrzyłem na mapy kontynentów. Fascynacją moją było i jest polarnictwo.
W styczniu 1999 roku Janusz Bochenek pojechał
transyberyjskim pociągiem z Moskwy do Irkucka. Zobaczył jaka jest tamtejsza zima. Jak
wygląda wtedy Bajkał. Próbnie nocował na lodzie. Nie miałem już żadnych
wątpliwości, że mogę się poważyć na taką wyprawę. Pozostawało "tylko"
dobrze się do niej przygotować powiedział po powrocie.
3 lutego 2000 roku początek samotnego marszu wokół
Bajkału we wsi Listwianka. Podróżnik ciągnie za sobą płaskodenne sanki ze 100
kilogramowym ładunkiem. Przechodzi dziennie około 20 kilometrów. Nocuje w namiocie.
Idzie bez radia. Nie ma łączności ze światem.
|
|
Relacja dźwiękowa ze
spotkania z Januszem Bochenkiem w Radiowym Klubie Obieżyświatów w Koszalinie.
Tematy wypowiedzi: "Dlaczego Bajkał?",
"Przygotowania", "Bezpieczeństwo podróży", "Ja i...
ludzie", "Iść do przodu", "Kłopoty", "Zdrowie" i
"Plany".
Ściągnij: "Kłopoty" (358
KB)
|
|
Na płycie
"Obieżyświat" nr 1/2003 obejrzeć można zdjęcia oddające klimat tej
ekstremalnej wyprawy. Większość z nich została wykonana przez Janusza aparatem
mechanicznym w temperaturach poniżej 40 stopni mrozu. Ale nie tylko ujemne temperatury
doskwierały samotnemu wędrowcowi. Największą trudność do pokonania stanowiły
torosy, czyli wypiętrzenia lodowe i zwodnicze szczeliny. Jednak to, co zobaczył i
sfotografował dla nas, wynagrodziło trudy podróży. |